__mgielka
Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Temat postu: |
|
|
Jak poradzić sobie z uczuciem smutku, cierpienia...
Bardzo często tak jest, że gdy dopada nas smutek, cierpienie, jesteśmy jakby oderwani od świata. Nie potrafimy obiektywnie, z dystansu spojrzeć na to, co czujemy, a tym samym podsycamy nasz smutek, nasze cierpienie, roztkliwiamy się nad nim i nakręcamy jeszcze bardziej.
Nie jest łatwo poradzić sobie z takim uczuciem, gdy w nie popadniemy. Dlatego w którymś momencie pomyślałem sobie, że warto przygotować sobie pewne 'algorytmy postępowania', dzięki którym łatwiej będzie wyjść z tego stanu.
Jedno z moich życiowych założeń mówi, że nic nie dzieje się przypadkowo - wszystko ma sens i czemuś służy. Również cierpienie i smutek po coś jest. Po co? Może po to, żeby bardziej doceniać chwile radości, żeby je zauważać... A może dlatego, żeby bardziej skupić się na sobie... a może mniej... Na to pytanie każdy powinien sam sobie odpowiedzieć.
Poniżej podaję kilka sposobów, jak sobie poradzić z uczuciem smutku, cierpienia. Część z nich zaczerpnąłem z psychologii zorientowanej na proces, część znalazłem w publikacjach nt. NLP, a część pewnie jeszcze skądś też przybyła.
Zanim zastosujesz którykolwiek ze sposobów, dobrze poczuj swoje uczucie, skup się na nim, bądź jego świadomy w swoim ciele. Nie uciekaj przed nim - spróbuj je wyrazić i poszukać w nim siły i kierunku, w którym masz dalej działać. Moc jest w Tobie, a to uczucie jest częścią Ciebie.
kilka sposobów w sposób przypadkowy ułożonych
--------------------------------------------------------------------------------
Pomyśl, czy kiedy będziesz umierać, będziesz się tym przejmować?
--------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli cierpisz z powodu czegoś, co cię spotkało, co przydarzyło ci się, co ktoś ci wyrządził, odpowiedz sobie na pytani:
a) kto we mnie cierpi (nazwij te część siebie)?
b) dlaczego cierpi (pytanie o przyczynę)?
--------------------------------------------------------------------------------
Jeżeli cierpisz z powodu ukochanej osoby, z którą nie możesz teraz być, jeżeli czujesz się porzucony/a, odpowiedz sobie na pytanie:
A) jakie jest źródło mojej miłości?
B) czy jest to coś zewnętrznego, czy też źródło miłości jest we mnie?
C) czy chcę być z ukochaną osobą, aby brać od niej (uzależniasz się) czy masz w sobie miłość i dajesz ją?
--------------------------------------------------------------------------------
Odpowiedz sobie na pytanie:
czego ma cię nauczyć ta sytuacja, jeśli chodzi o twoje uczucia, myśli, emocje?
--------------------------------------------------------------------------------
Co możesz zrobić, albo co mogłoby się stać, abyś poczuł/a się jeszcze gorzej?
--------------------------------------------------------------------------------
Przypomnij sobie ostatnią sytuację, kiedy czułeś/aś się podobnie:
A) jak sobie wtedy poradziłeś/aś?
B) co dobrego przytrafiło Ci się potem?
--------------------------------------------------------------------------------
Przypomnij sobie, co dobrego przytrafiło ci się ostatnio, na co być może nie zwróciłeś/aś uwagi?
--------------------------------------------------------------------------------
Zrób listę osób, z którymi możesz o tym porozmawiać i, jeśli chcesz, porozmawiaj z którąś.
--------------------------------------------------------------------------------
Usiądź przed lustrem. Popatrz przez 3-5 minut na postać, która się w nim odbija, a potem powiedz do niej:
„To ty stworzyłeś/aś tę sytuację i tylko ty wiesz jak ją rozwiązać w najlepszy dla nas sposób”. (Powtarzaj to trzy razy dziennie po trzy razy, albo tak często jak uznasz za stosowne).
--------------------------------------------------------------------------------
Nazwij uczucia, które przeżywasz.
Przeżywając dane uczucie zauważ, jakie zwierzę, roślina, istota może się tak czuć? Poruszaj się tak, wydawaj dźwięki, zachowuj…
--------------------------------------------------------------------------------
Zacznij zachowywać się jak człowiek, który nie zna żadnych granic – bądź szalony/a, zwariowany/a. Zrób coś, czego normalnie byś nie zrobił/a, czego nikt by się po tobie nie spodziewał (np. ubierz się odmiennie, kolorowo lub inaczej).
--------------------------------------------------------------------------------
Porozmawiaj z tą częścią ciebie, która boi się, cierpi. Dowiedz się dlaczego cierpi (czego się boi) i co możesz zrobić, aby zmniejszyć to cierpienie. Co Ty możesz zrobić!
--------------------------------------------------------------------------------
A) Czy możesz na siłę wciskać komuś coś (miłość, przyjaźń, rzeczy), czego on nie chce?
B) dlaczego chcesz komuś dawać na siłę coś, czego on nie chce?
C) co czujesz kiedy ktoś nie chce tego, co mu ofiarowujesz? Dlaczego to czujesz?
--------------------------------------------------------------------------------
Czy masz teraz przed sobą Cel, któremu poświęcasz swą uwagę, który jest Twoją pasją?
--------------------------------------------------------------------------------
Przypomnij sobie jakie to uczucie, kiedy czujesz, że możesz „przenosić góry” i nie ma dla Ciebie nic niemożliwego.
--------------------------------------------------------------------------------
Spójrz na swoją pozycję z „lotu ptaka” – bez zaangażowania.
--------------------------------------------------------------------------------
Spójrz na siebie z pozycji czynnika przez który cierpisz. Poznaj jego motywy, jaki ma w tym cel, abyś ty cierpiał/a ?
--------------------------------------------------------------------------------
Podaruj swoje cierpienie, smutek i przyczynę tego Istocie Wyższej. Ona najlepiej wie, co z tym zrobić... A Ty rób swoje!
--------------------------------------------------------------------------------
czytalam to i spodobalo mi sie , poniewaz mozna i tak pomoc sobie , sa dobre rady . A jak wy myslicie o tym ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|